„Królewscy” latem włożyli sporo pracy, aby zdobyć utalentowanego reprezentanta Turcji, który był już jedną nogą w FC Barcelonie. W zawodniku od początku pokładane są duże nadzieje, ale jak dotąd nie miał on zbyt wiele okazji do zaprezentowania swoich wysokich umiejętności.
Debiut prawoskrzydłowego lub ofensywnego pomocnika opóźnił się przez problemy zdrowotne, które w ciągu zaledwie kilku miesięcy towarzyszyły mu kilkukrotnie. To naturalnie osłabiło organizm młodego piłkarza.
Gdy lekarze oraz fizjoterapeuci dali „zielone światło” na występy, Carlo Ancelotti uważnie obserwował swojego podopiecznego podczas treningów, aż w końcu postanowił wystawić go do gry.
Po debiucie Włoch zauważył, że to, nad czym teraz musi głównie pracować Turek, jest przygotowanie fizyczne.
Jak dotąd Arda Güler wziął udział w czterech spotkaniach. W międzyczasie pojawiły się spekulacje transferowe.
Blisko 19-latek został połączony z Milanem, Tottenham Hotspur oraz Bayerem Leverkusen, a w odpowiedzi na rosnące zainteresowanie, Real Madryt miał zacząć rozważać wypożyczenie.
Co o tym pomyśle sądzi „Carletto”? Apeluje o więcej czasu dla byłego gracza Fenerbahçe.
– Arda czuje się dobrze, może grać. Może wystąpić od początku, bo pod względem fizycznym bardzo się poprawił, jest na dobrym poziomie. Może coś wnieść. Musi walczyć z konkurencją w zespole. Bądź wobec niego cierpliwy, zaufaj mi – oznajmił opiekun zespołu.
Rayo Vallecano zajmuje piętnaste miejsce w ligowej tabeli. Niewykluczone, że Ancelotti postawi na rotacje, a swoją szansę otrzyma Güler.