Real Madryt szuka dodatkowych środków, starając się spieniężyć karty niechcianych zawodników. Już niedługo, jeśli nie dojdzie do żadnych zawirowań, z klubu odejdzie wychowanek Borja Mayoral, będący po słowie z lokalnym Getafe. „Królewscy” z tytułu sprzedaży zawodnika ze swojej cantery zgarną około 10 milionów euro.
Ruch ten nie ma zakończyć czystki w kadrze mistrza Hiszpanii, gdyż ten chciałby zakończyć współpracę jeszcze z kilkoma postaciami.
Carlo Ancelotti odbył w tej sprawie rozmowę z Álvaro Odriozolą i Mariano Díazem. Włoski szkoleniowiec dał wspomnianej dwójce do zrozumienia, iż najlepszą opcją byłoby zakończenie współpracy, gdyż nie znajdują się oni w jego planach na najbliższy sezon.
Zarówno Hiszpan, jak i Dominikanin nie zostali tym obwieszczeniem zaskoczeni. Odriozola od pewnego czasu nawiązywał już kontakty z zainteresowanymi drużynami, skupiając się głównie na włoskim kierunku. Agent 26-latka zaoferował swojego klienta Interowi Mediolan, który nie jest pewny przyszłości Denzela Dumfriesa.
Prawy obrońca w poprzedniej kampanii spędził udany okres na wypożyczeniu we Fiorentinie, a więc jego szanse na powrót do Serie A powinny być duże.
O ile w przypadku Baska Real nie musi się przesadnie martwić, tak sprawa napastnika prezentuje się znacznie gorzej. Mariano nie kwapi się do odejścia, odrzucając w przeszłości zaloty innych ekip. Madrytczycy liczą, że reakcja „Carletto” zmieni nastawienie 28-latka, aczkolwiek na razie się na to nie zapowiada.
Głównym problemem jednokrotnego reprezentanta Dominikany są jego wymagania finansowe. Piłkarz inkasuje w stolicy Hiszpanii około 4,5 miliona euro i nie skłania się do obniżenia swojej pensji.