FC Barcelona nadal ma problem z rejestracją nowych umów dla zawodników. Ostatnio w Katalonii natrafili na ścianę przy okazji próby przedłużenia współpracy z Gavim.
Pojawiło się zatem ryzyko, że drużyna ze stolicy Katalonii utraci tego niezwykle utalentowanego zawodnika.
Okazuje się jednak, że to niejedyny gracz w barwach lidera LaLigi, który może wkrótce szukać dla siebie pracy przez ograniczenia finansowe. Z podobnym problemem zmagają się również na Camp Nou w przypadku Alejandro Balde.
19-latek ma ważną umowę do 30 czerwca 2024 roku. W tle trwają rozmowy na temat kontynuowania współpracy i przebiegają w dobrej atmosferze. Mimo to nie ma pewności czy uda się porozumieć ze względy na Finansowe Fair Play.
Agent zawodnika Jorge Mendes jest skory do tego, by jego klient pozostał w Barcelonie, ale jeśli ta nie będzie w stanie zaproponować odpowiednich warunków, transfer stanie się realny.
Gdzie może zatem trafić 19-latek? W tym momencie na jednego z kandydatów wyrasta Chelsea.
Działacze stołecznej ekipy pozyskali kilka miesięcy temu z Brightonu Marca Cucurellę, ale ten okazał się na razie niewypałem transferowym. Stąd pomysł, by poszukać kogoś innego.
Tym bardziej że inny lewy defensor Ben Chilwell jest łączony z przenosinami do Manchesteru City.
Balde rozegrał w tym sezonie łącznie 33 spotkania, a jego dorobek to sześć asyst.