Ofensywny pomocnik należy do grona wyróżniających się piłkarzy w szeregach Club Nacional i jest uważany w rodzimym kraju za wielce obiecującego gracza.
Z tego też powodu wielu tamtejszych dziennikarzy oraz ekspertów przypuszczało, że 20-latek trafi w niedalekim czasie do jednego z mocnych europejskich zespołów.
Tymczasem Santiago Rodríguez zdecydował się obrać nieco inną ścieżkę prowadzenia swojej kariery i dość niespodziewanie związał się z beniaminkiem urugwajskiej ekstraklasy - Montevideo City Torque.
Klub ten należy do rodziny City Football Group i tym samym może liczyć na solidne finansowe wsparcie oraz oferowanie swoim piłkarzom możliwości dołączenia w przyszłości nawet do Manchesteru City.
Obecnie nic nie wskazuje na to, że ofensywny pomocnik trafi do angielskiego giganta i zaliczy nawet debiut w nowych barwach, ponieważ przedstawiciele klubu po wyłożeniu na niego 3,5 miliona dolarów (3 miliony euro) zdecydowali się od razu wypożyczyć go z powrotem do Club Nacional i dopiero w styczniu podejmą decyzję o jego zatrzymaniu lub wysłaniu do innego zespołu.
W Urugwaju nie brakuje spekulacji, że młodzieżowy reprezentant kraju wyląduje ostatecznie w New York City.
Santiago Rodríguez rozegrał do tej pory 49 spotkań dla „Bolsos” i strzelił w nich dziesięć goli oraz zanotował szesnaście asyst.
Ponadto może się pochwalić zdobyciem Copa Libertadores U-20 i wygraniem na seniorskim poziomie mistrzostwa oraz Superpucharu Urugwaju w 2019 roku.
Przypominamy również, że nie tak dawno mieliśmy okazję przyglądać się z bliska postawie 20-letniego zawodnika na Mistrzostwach Świata U-20 organizowanych w Polsce. Utalentowany piłkarzy wystąpił na tym turnieju w trzech spotkaniach.