Po tym, jak mistrz Hiszpanii zdecydował się na rozstanie z Paco Alcácerem, 23-latek miał nadzieję, że otrzyma od trenera więcej szans i zapracuje sobie na nowy kontrakt. Rzeczywistość okazała się jednak dla niego brutalna i do tej pory pełnił raczej rolę zmiennika.
Jego umowa z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2019 roku, zatem po nowym roku będzie mógł rozpocząć negocjacje z ewentualnym pracodawcą. Sam zawodnik raczej nie zmieniałby klubu, ale brak szans na zaprezentowanie swoich umiejętności jest dla niego frustrujący.
Agent zawodnika przedstawił „Blaugranie” kilka tygodni temu wstępne warunki kontraktu, ale władze jeszcze się do nich nie ustosunkowały. Z tego względu Munir jest zmuszony rozejrzeć się za innymi opcjami.
Chętnych na pozyskanie napastnika nie brakuje. O względy 23-latka zabiegają przede wszystkim kluby z Hiszpanii, a więc Betis, Celta i Deportivo Alavés, z którym był wcześniej związany. Wydaje się jednak, że sam zainteresowany zdecyduje się na zagraniczny wyjazd. Tam z kolei może liczyć na oferty z Romy, Napoli, Schalke, West Hamu oraz Marsylii.
Munir rozegrał w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach 11 spotkań. W tym czasie zdobył dwa gole i zanotował jedną asystę.