We wrześniu 2016 roku młodzieżowe zespoły Borussii Dortmund i Legii Warszawa w ramach rozgrywek UEFA Youth League. Z pozoru mało istotne dla przeciętnego widza spotkanie zostanie jednak zapamiętane jako to, podczas którego na włosku zawisła nie tylko kariera, ale także zdrowie Dario Scuderiego. Podczas jednego starć zawodnik w koszmarny sposób złamał nogę.
Świat obiegły zdjęcia nienaturalnie wygiętej nogi utalentowanego piłkarza, a lekarze od samego początku mówili, iż uraz wygląda fatalnie. Doszło nie tylko do złamania kości, ale również do poważnych uszkodzeń więzadeł i mięśni, co oznaczało, że gracz bardziej niż o powrót na boisko musiał walczyć o swoją sprawność. Na przekór wszystkiemu udało mu się jednak wrócić do gry w piłkę.
Piłkarz otrzymał pełne wsparcie ze strony „die Borussen” i po prawie dwóch latach oraz po dziewięciu operacjach lewego kolana udało mu się zagrać w meczu. Scuderi pojawił się na placu gry w sparingu rezerw Borussii. Włoch wszedł na murawę na ostatnie 20 minut meczu. Występ był możliwy dzięki wielu miesiącom ciężkiej pracy oraz treningom, które 20-latek wznowił w maju.
„Powrót” - napisał szczęśliwy Scuderi za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Po bardzo długim i ciężkim czasie. W którym lekarze zupełnie mnie skreślali. Dziękuję mojej rodzinie i przyjaciołom oraz BVB, bez was nie mógłbym powrócić”.