Daniel Sikorski wciąż żyje. 33-latek odnalazł fantastyczną strzelecką formę na poziomie drugiej ligi cypryjskiej

fot. FotoPyk
Michał Niklas
Źródło: Transfery.info

Nieco zapomniany już w Polsce, Daniel Sikorski, odżył piłkarsko na Cyprze w zespole Arisu Limassol

Gdzie podziewa się "najlepszy napastnik Polski"? Aktualnie jest bohaterem kibiców Arisu Limassol, w barwach którego wywalczył niedawno awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Sikorski zniknął z radaru polskim kibicom we wrześniu 2013 roku, kiedy odszedł z Wisły Kraków. W zespole "Białej Gwiazdy" strzelił raptem jednego gola i po zupełnie nieudanej, rocznej przygodzie pożegnał się z krakowskim klubem. Wcześniej grał na chwałę Polonii Warszawa, gdzie spisał się jeszcze gorzej, ponieważ ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Inna sprawa, że w stołecznej drużynie grał mało - wystąpił w 15 meczach, w większości z nich meldował się na boisku z ławki rezerwowych.

Biorąc pod uwagę jak bardzo nieudane były to kampanie w jego wykonaniu, imponująco wygląda jego dorobek w barwach Górnika Zabrze, dla którego występował w latach 2010 - 2011. Dla czternastokrotnego mistrza Polski strzelił "aż" 6 goli.

Po zakończeniu swojej przygody w Ekstraklasie, Sikorski pozwiedzał trochę Europę. Występował w Szwajcarii, Austrii, Rosji, Rumunii, Cyprze, Hiszpanii. Nigdzie jednak nie zagrzał miejsca na dłużej i nie imponował skutecznością.

Teraz jednak wydaje się, że w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi. Do drugoligowego Arisu Limassol trafił latem 2020 roku. Jego zespół zaczynał sezon z trzema minusowymi punktami na koncie, ale mimo to, po zażartej batalii do ostatniej kolejki, wywalczył awans na najwyższy szczebel. W ostatnim meczu, decydującym o awansie, Aris wygrał na wyjeździe z Chloraką 1:0 po golu Sikorskiego.

Ogólnie były reprezentant austriackiej młodzieżówki strzelił aż 24 gole dla Arisu i walnie przyczynił się do awansu. W klasyfikacji strzelców lepszy od niego okazał się jedynie Markos Michail, który strzelił o jedną bramkę więcej. Niemniej trudno nie docenić, że Sikorski w końcu wystrzelił z formą. Jak widać nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy