Dawid Drachal ze sprostowaniem po ostatnim wywiadzie o Złotej Piłce. „Każdy z nas ma marzenia”

fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Dawid Drachal [Twitter]

Dawid Drachal w rozmowie z Weszlo.com wypowiedział się między innymi na temat Złotej Piłki. 18-letni zawodnik Miedzi Legnica wyznał, że wierzy w wygranie prestiżowego plebiscytu. Teraz postanowił sprostować swoje słowa.

Mimo że ofensywnie usposobiony piłkarz już w przeszłości dawał znać, że celuje w Złotą Piłkę, to ostatni wywiad i tak odbił się szerokim echem. Wszystko przez nazwisko Roberta Lewandowski, które zostało przywołane przez młodzieżowego reprezentanta Polski w kontekście porównania.

– Mamy takiego jednego Polaka, który udowodnił, że wszystko jest możliwe. Robert Lewandowski był w innym miejscu w moim wieku i patrząc z tej perspektywy, wierzę, że kiedyś zdobędę Złotą Piłkę. Predyspozycje mam. I mentalność, która została wypracowana od dziecka, również. Dzisiaj piłka jest tak profesjonalna, że dosłownie każdy aspekt jest ważny. Przygotowanie mentalne, dieta, trening indywidualny, trening snu, prewencja przed kontuzjami – powiedział Dawid Drachal.

Zawodnik spadkowicza Ekstraklasy uznał za stosowne opublikowanie sprostowania.

„Kilka portali i niektórzy czytelnicy wyrwali moją wypowiedź z kontekstu. Chciałbym to sprostować. Mówiłem o tym, że Robert Lewandowski pokazał już, że wszystko jest możliwe przy odpowiednim podejściu i poświęceniu się pasji. Każdy z nas ma marzenia. Moim marzeniem z dzieciństwa jest zdobycie Złotej Piłki. Marzeniem stało się czymś, co pozwala mi codziennie pracować, nie tylko po to, by spełnić marzenie tego siedmioletniego chłopca, ale też, żebym z dnia na dzień stawał się coraz lepszym człowiekiem. Czy wierzę, że kiedyś mogę wygrać Złotą Piłkę? Tak, tak samo, jak wierzę, że każdy inny chłopak ma taką samą szansę, by ją zdobyć, bo z wiarą i sumienną pracą nie ma rzeczy niemożliwych. Jaki jest sens mieć marzenia, jeżeli się w nie nie wierzy?” – napisał w mediach społecznościowych.

Według najnowszych wieści autor gola w 15 występach trwającego sezonu latem wyląduje w Rakowie Częstochowa, czyli aktualnym mistrzu Polski.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Podstawowy zawodnik Lecha Poznań ma na stole atrakcyjne oferty Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa OFICJALNIE: Definitywny transfer Łukasza Poręby Obrońca może odejść z Rakowa Częstochowa. To nie miało tak wyglądać

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy