Tottenham Hotspur zmierzy się w czwartkowy wieczór w ramach 1/16 Ligi Europejskiej z zespołem Dnipro Dniepropetrowsk, który od 2010 roku prowadzony jest przez Juande Ramosa. Hiszpański szkoleniowiec w latach 2007-2008 był menedżerem Kogutów, w związku z czym Dawson został zapytany o tamte czasy.
- Nie mam nic przeciwko Juande Ramosowi, jednakże tamten okres był dla mnie naprawdę trudny. Nie był zadowolony z mojej dyspozycji, dlatego rzadko miałem okazję do zaprezentowania się na boisku - powiedział reprezentant Anglii. - Trudno powiedzieć, co by było gdyby Ramos został w Tottenhamie na dłużej. Niewykluczone, że przeniósłbym się do innego zespołu.
Środkowy obrońca ustatkował się także do nadchodzącego starcia przeciwko Dnipro: - Mamy wielką szansę na wygranie trofeum w tym sezonie, lecz najpierw musimy wyeliminować Dnipro. Nie będzie to łatwe, ale wierzę, że damy radę awansować.
Dawson: Czasy Ramosa były dla mnie trudne
Obrońca Tottenhamu Hotspur Michael Dawson przyznał, że okres, kiedy menedżerem "Kogutów" był Juande Ramos, był dla niego bardzo ciężki.