Jeszcze rok temu taki transfer nie miałby prawa bytu, podobnie jak możliwa przeprowadzka do Cagliari bądź Sampdorii, jednak swoim zachowaniem Belg zraził do siebie władze największych klubów na Półwyspie Apenińskim, więc wielkiego wyboru nie ma. Co prawda istnieje także możliwość wyjazdu z Włoch, lecz 31-latek na tę chwilę nie bierze tego pod uwagę, co zaalarmowało wspomnianą Fiorentinę.
„Viola” słynie z niezwykłego wyczucia do przeprowadzania bardzo opłacanych transakcji, a biorąc pod uwagę fakt, że ofensywny pomocnik został już skreślony przez Antonio Conte, jego transfer nie powinien być zbyt kosztowany jak na klasę zawodnika. Nie można bowiem zapominać, że choć Radja Nainggolan wielokrotnie podpadał sternikom Interu Mediolan, w przeciągu ubiegłego sezonu strzelił siedem goli i asystował przy trzech kolejnych, co jest wynikiem w pełni zadowalającym.
Wcześniej pojawiły się głosy, że 30-krotny reprezentant Belgii skłania się ku dołączeniu do Cagliari, lecz w obliczu rywalizacji z Fiorentiną, klub z Sardynii ma niewielkie szanse na wygranie tej batalii. Tym bardziej że 16. ekipa ubiegłego sezonu Serie A już skontaktowała się z Interem Mediolan i pracuje nad zawarciem porozumienia zarówno z władzami „Nerazzurrich”, jak i samym piłkarzem.