Dramatyczna oglądalność Saudi Pro League

fot. Shutterstock
Jan Chromik
Źródło: L'Equipe

Liga saudyjska przez wielkie inwestycje miała zyskać uwagę całego świata. Rzeczywiście pisze się o niej dużo, ale nie idzie to w parze z oglądalnością meczów, o czym poinformowało „L'Equipe”.

Już ponad rok trwają wielkie inwestycje saudyjskich klubów. Odkręcono kurek z dolarami, by na Bliski Wschód ściągnąć największe gwiazdy światowego futbolu i w taki sposób do Arabii Saudyjskiej przenieśli się Cristiano Ronaldo, Neymar czy Sadio Mané i jeszcze wielu, wielu innych zawodników znanych z gry o najwyższe cele w Europie.

Miało to zwiększyć zainteresowanie tamtejszą ligą i przy okazji ocieplić wizerunek monarchii oraz uwiarygodnić ten kraj w jego staraniach o organizację mundialu. Ten ostatni cel został spełniony, bo Mistrzostwa Świata w 2034 roku odbędą się właśnie w Arabii Saudyjskiej, ale do realizacji pierwszego z nich można mieć spore wątpliwości.

Niewątpliwie o tamtejszej lidze pisze się nieporównywalnie więcej niż wcześniej, ale jednak nie przekłada się to na jej oglądalność na Starym Kontynencie.

W środę doszło do starcia Al-Hilal z Al-Ittihad, czyli jednych z największych klubów w kraju. Na murawie pojawili się, chociażby Sergej Milinković-Savić, Aleksandar Mitrović, Fabinho czy N’Golo Kanté, jednak nawet obecność mistrza świata z 2018 roku nie przyciągnęła przed ekrany telewizorów wielu jego rodaków.

We Francji to spotkanie na antenie Canal+ obejrzało zaledwie około pięciu tysięcy widzów, co stanowiło jedynie 0,2% telewidzów spośród mężczyzn w wieku 24-49 lat, czyli potencjalnej grupy docelowej.

„W tej chwili ani zainwestowanie miliardy, ani gwiazdy, które stały się jej ambasadorami w mediach społecznościowych, nie wystarczą, aby przekształcić te olśniewające rozgrywki w telewizyjny sukces” - skomentowano ten dramatyczny wynik na łamach dziennika „L'Equipe”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Real Madryt zdecydował w sprawie Luki Modricia Został MVP spotkania, Pep Guardiola sprowadził go na ziemię. „Nie spisał się. To nie jest jego praca...” Tomasz Tułacz uderza w Mariusza Rumaka. „Popełnił błąd. Za takie słowa się płaci” Jakub Piotrowski odejdzie z Łudogorca Razgrad To on zastąpi Bartłomieja Wdowika w Jagiellonii Białystok!? Faworyt w walce o Erika Expósito?! Gennaro Gattuso poprowadzi byłego piłkarza Wisły Kraków?! Ma na stole ogromną ofertę

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy