Rzymianie są podrażnieni faktem, że szanse na upragnione mistrzostwo Włoch i tym samym przerwanie hegemonii Juventusu są coraz mniejsze, bowiem turyńczycy zmierzają po czwarty tytuł z rzędu, dlatego rozważają przeprowadzenie kolejnej, transferowej ofensywy.
Priorytetem dla dyrektora sportowego Romy, Waltera Sabatiniego, jest wzmocnienie pozycji bramkarza. Pierwszy golkiper, Morgan de Sanctis, ma już 37 lat, a w dodatku coraz częściej przytrafiają mu się koszmarne błędy, przez które drużyna traci punkty. Mimo iż Łukasz Skorupski, będący zmiennikiem Włocha, otrzymuje coraz więcej szans - w klubie nie sądzą, by Polak dysponował umiejętnościami dającymi komfort na tej pozycji. Stąd też trwają rozważania nad ściągnięciem Samira Handanovicia. Bramkarz Interu od lat zbiera bardzo dobre recenzje, a w ostatnich miesiącach zyskał jeszcze większą popularność, dzięki serii obronionych rzutów karnych. Działacze ze stolicy Włoch zamierzają wykorzystać fakt, że kontrakt Słoweńca wygasa za półtora roku, a dotychczasowe rozmowy z aktualnym pracodawcą kończyły się fiaskiem. Alternatywą w dalszym ciągu pozostaje Petr Čech.
Sabatini ma jeszcze jeden, bardzo ambitny plan na lato, choć jeśli zamierza go zrealizować - rozpocząć działania powinien jak najszybciej. Mowa o André Ayew, którego kontrakt wygasa za nieco ponad trzy miesiące, a w kolejce po Ghańczyka ustawionych jest wiele europejskich klubów. 25-latka często uznaje się nie tylko za gwiazdę Olympique Marsylia, ale całej Ligue 1.