Świetna runda jesienna spowodowała, że usługami polskiego środkowego defensora zainteresowali się przedstawiciele Serie A. Początkowo mówiło się, że Piątkowski może trafić do Udinese Calcio.
Wspomniany zespół jeszcze w tamtym roku złożył za niego ofertę, która miała opiewać na blisko trzy miliony euro. Została jednak odrzucona przez Raków Częstochowa.
Nie od dziś natomiast wiadomo, że celem transferowym AC Milanu na zimowe okno transferowe było wzmocnienie formacji defensywnej. Do drużyny prowadzonej przez Stefano Piolego dołączył niedawno Fikayo Tomori.
Okazuje się jednak, że nie musi być to jedyny nowy środkowy obrońca ekipy z San Siro. Zdaniem Krzysztofa Stanowskiego w kuluarach toczone są zaawansowane negocjacje z wiceliderem Ekstraklasy w kwestii pozyskania Kamila Piątkowskiego.
Transakcja miałaby pochłonąć pięć milionów euro, co stanowiłoby absolutny rekord transferowy Rakowa, a do tego jeden z największych transferów w historii Ekstraklasy, bo więcej kosztowali tylko Jakub Moder, Radosław Majecki, Jan Bednarek, Michał Karbownik, Sebastian Szymański i Adrian Mierzejewski.
W środę dojdzie do kluczowego spotkania Rakowa z Milanem, na którym sprawa powinna zostać ostatecznie rozstrzygnięta. Jeśli AC Milan nie zdecyduje się na sprowadzenie 20-latka, do rozmów dopuszczone zostaną inne podmioty - również z Serie A.
Urodzony w Jaśle zawodnik trafił pod Jasną Górę z Zagłębia Lubin latem 2019 roku. W bieżącym sezonie zanotował na polskich boiskach 16 spotkań, a jego dorobek to jedna bramka.
Kontrakt wiąże Piątkowskiego z Rakowem do 30 czerwca 2023 roku.