Emery potwierdził. Krychowiak powinien dostać szansę w meczu pucharowym

Mateusz Michałek
Źródło: footmercato.net

Szkoleniowiec Paris Saint-Germain, Unai Emery, przyznał, że Grzegorz Krychowiak może zagrać w środowym meczu Pucharu Francji z Niort.

Sytuacja reprezentanta Polski w PSG od dawna nie wygląda zbyt ciekawie. Krychowiak stracił większą część stycznia z powodu kontuzji. Mimo, że 27-latek wrócił już do pełni sił, wciąż nie otrzymuje jednak szans od szkoleniowca. Koniec końców, ostatni raz w koszulce paryżan widzieliśmy go 4 stycznia. Od tamtej pory „Krycha” rozegrał jeszcze dwa spotkania w rezerwach, nie będąc ostatnio powoływanym na mecze pierwszego zespołu.

Wszystko wskazuje jednak na to, że w środę ponownie zobaczymy go na murawie w zespole Emery'ego. - Wszyscy zawodnicy są bardzo ważni. Nawet ci, którzy grają mniej, są przygotowani, aby w razie potrzeby pomóc drużynie. Występy Krychowiaka i Lo Celso są możliwe i stanowią bardzo dobrą alternatywę. Puchar Francji to dla nas ważne rozgrywki - przyznał szkoleniowiec.


Szansa dla Krychowiaka jest tym bardziej możliwa, że problemy z łydkami mają Thiago Motta oraz Marco Verratti. Chory jest również Adrien Rabiot.

Jeśli 27-latek faktycznie pojawi się na murawie, może być to szalenie ważne spotkanie w kontekście jego dalszej przyszłości w zespole. Mecz PSG z drugoligowcem rozpocznie się w środę o godzinie 18:30.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Roberto De Zerbi klarownie na temat przyszłości Pasjonujący finał walki o utrzymanie w Ligue 1. O udziale w barażach zdecydowała... jedna bramka [OFICJALNIE] „Po obejrzeniu tej powtórki stwierdził, że nie ma faulu”. Ogromna kontrowersja w derbach Trójmiasta Cztery drużyny zagrożone spadkiem z Ekstraklasy. W ostatniej kolejce może dojść do... kuriozalnej sytuacji „Sprawę kieruję na policję”. Michał Probierz reaguje na próbę podszycia się pod niego Pep Guardiola: Rzeczywistość jest taka, że jestem bliżej odejścia z Manchesteru City Niespodziewane gratulacje od dziennikarza dla Mariusza Rumaka. Trenerowi Lecha Poznań praktycznie odjęło mowę [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy