W zeszłym roku Tottenham kategorycznie odmawiał sprzedaży Duńczyka, choć „Królewscy” mieli oferować za niego nawet 150 milionów euro. Tego lata sytuacja prezentuje się już jednak zgoła inaczej - gracz zapowiedział, że chce odejść, a londyńczycy szukają dla niego nowego klubu, by móc na nim zarobić. Real jest otwarty na rozmowy, ale ma inne cele.
„Los Blancos” nadal walczą o to, by spełnić wolę Zinedine'a Zidane'a, który poprosił o transfer Paula Pogby. W międzyczasie działacze starają się jednak szukać tańszej alternatywy, ponieważ zdają sobie sprawę, jak trudne będzie pozyskanie Francuza. „Marca” informuje, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania przedstawicieli madrytczyków z Martinem Schootsem, agentem piłkarza.
Schoots zamierza się dowiedzieć, jakie jest właściwie podejście Realu do sprawy transferu. Władze Spurs same zaproponowały „Królewskim” transfer i przekazały wieści o dostępności gracza, ale wygląda na to, że w chwili obecnej madrytczycy oczekują na konkrety w kwestii Pogby. Jeśli te nie nadejdą, warunki stawiane przez Manchester United będą zbyt wygórowane, wtedy dopiero rozważone zostaną inne opcje.
Eriksen znajduje się na drugim miejscu listy życzeń, jeśli chodzi o wzmocnienie środka pola. Jego transfer kosztowałby około 100 milionów euro, ale Real z pewnością postara się skorzystać z trudnej sytuacji piłkarza i Tottenhamu, by obniżyć tę sumę. W przeciwnym razie pozyskany ma zostać Donny van de Beek, za którego Ajax oczekuje „zaledwie” 50 milionów euro.