Latem ekipa z Bundesligi sięgnęła po Donyella Malena, który wydawał się mieć wszystko, co potrzeba do zastąpienia Jadona Sancho. 22-latek jak na razie nie spełnia jednak pokładanych w nim nadziei, w związku z czym klub zastanawia się nad sprowadzenie nieco bardziej doświadczonego gracza.
Jeszcze na długo przed sięgnięciem po Holendra dortmundczycy mieli na swoich radarach Evertona Soaresa. 25-latek w połowie 2020 roku ostatecznie wylądował w Benfice, ale on również nie może być w pełni zadowolony ze swojej przygody w lizbońskiej drużynie.
Szkoleniowiec „Orłów” w lidze portugalskiej tylko siedmiokrotnie wystawił Brazylijczyka w podstawowym składzie, a w ostatnich dwóch spotkaniach nie dał mu ani minuty. To sprawia, że odejście skrzydłowego już w styczniu nie jest wykluczone.
Tymczasem, jak informuje Uol.com.br, Borussia Dortmund ponownie umieściła prawonożnego zawodnika na swojej liście życzeń i może niebawem złożyć mu ofertę.
25-krotny reprezentant „Canarinhos” posiada w swojej umowie klauzule odstępnego o wartości 150 milionów euro, ale z pewnością byłby dostępny za zdecydowanie niższą kwotę. Niewykluczone zatem, że strony się dogadają.
Everton Soares w tym sezonie uzbierał 25 występów okraszonych czterema trafieniami i pięcioma asystami.