Kataloński dziennik nazywa Coutinho jedną z głównych ofiar odejścia z klubu Ronalda Koemana. Xavi, który jest blisko przejęcia zespołu „Dumy Katalonii” raczej nie postrzega go jako niezbędnego zawodnika i władze klubu czują, że nadszedł odpowiedni czas, by się z nim rozstać. Brazylijczyk będzie dostępny dla innych w trakcie zimowego okna.
Coutinho łączyło się z odejściem z Barcelony już wcześniej. Do transferu nie doszło z uwagi na brak satysfakcjonujących ofert. Swoje zrobił też Koeman, który miał przekonać go do pozostania w Katalonii, dając do zrozumienia, że ceni jego umiejętności. Początkowo 29-latek faktycznie często pojawiał się u Holendra w wyjściowym składzie, ale później doznał kontuzji.
W tym sezonie Coutinho spędził na boiskach 493 minuty. Strzelił jednego gola. Działacze Barcelony nie do końca są zadowoleni z tego, ile daje drużynie i biorąc pod uwagę powrót do pełni sił Ousmane'a Dembélé dającego dodatkową opcję w ofensywie, a także wysoki kontrakt Brazylijczyka, uważają, że najlepszym wyjściem będzie jego odejście.
Umowa łączy obie strony do połowy 2023 roku, ale Barcelona chciałby się pozbyć Coutinho już teraz. Najlepiej na zasadzie transferu definitywnego, ale do przyjęcia byłoby również wypożyczenie z obowiązkiem wykupu.
O podpis 29-latka może starać się Newcastle United.