Tuż przed 35. urodzinami defensywny pomocnik zdecydował, że będzie to jego ostatni sezon w ekipie z Camp Nou. W tej sytuacji „Blaugrana” jest zmuszona sprowadzić kogoś, kto zajmie miejsce kluczowego piłkarza.
Xavi preferuje na tę pozycję Martína Zubimendiego, ale Real Sociedad nie odda go za mniej niż 60 milionów euro, czyli kwotę, na którą opiewa klauzulę wykupu. Klub zamierza zrobić wszystko, aby wydanie tej sumy było możliwe.
Szkoleniowiec widzi alternatywę dla Hiszpana w osobie Guido Rodrígueza, który może być tego lata dostępny po okazyjnej cenie.
Są też takie opcje, jak N'Golo Kanté czy Rúben Neves. Ci piłkarze zostali zaoferowani przez agentów współpracujących z FC Barceloną.
Ostatnie tropy prowadzą do Sofyana Amrabata (Fiorentina), Oriola Romeu (Girona) oraz Arthura Vermeerena (Royal Antwerp), jednak żaden z nich nie znajduje się zbyt wysoko na liście życzeń. Marokańczyk jest pożądany przez połowę Europy, wychowanek „Dumy Katalonii” ma już 31 lat, a Belg dopiero wkroczył w seniorski futbol i posiada wielu zalotników.
Gerard Romero przekazał, że klub porzucił już pomysł angażu Joshuy Kimmicha, który nie planuje odejść z Bayernu Monachium.
Jednocześnie celem transferowym mistrza Hiszpanii cały czas jest İlkay Gündoğan, lecz on docelowo miałby przybyć w miejsce grającego nieco wyżej Francka Kessié’ego.