Latem Clément Lenglet zamienił FC Barceloną na Tottenham w ramach transferu czasowego. Umowa, którą zawarły strony, obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku i zabrakło w niej opcji wykupu.
Początkowo mówiło się, że strony z czasem po prostu usiądą do rozmów w kwestii potencjalnego definitywnego transferu, jeśli Francuz spełni pokładane w nim nadzieje.
27-latek, choć do pewnego momentu grał w miarę regularnie, to wielkiej furory nie robił. Ostatnio natomiast trzykrotnie rozpoczynał spotkania na ławce rezerwowych i wygląda na to, że po sezonie ponownie pojawi się w stolicy Katalonii - donosi „Mundo Deportivo”.
Na razie nie wiadomo, jaka będzie jego przyszłość. Możliwe, że wróci jego temat przenosin do Sevilli.
Od początku swojego pobytu na Wyspach Brytyjskich środkowy defensor rozegrał łącznie 20 meczów. W tym czasie strzelił jednego gola, a do swojego dorobku dorzucił także dwie asysty.
Tottenham nie będzie zbyt długo załamywał rąk nad utratą Francuza. Bardzo możliwe, że zastąpi go Marc Guéhi z Crystal Palace - twierdzi „Daily Mail”. Tu kwota transferu może wynieść nawet 45 milionów euro.