Kilkadziesiąt minut temu „Marca” poinformowała, że Messi jest dalej od podpisania nowego kontraktu z Barceloną niż kiedykolwiek wcześniej. Dziennik nazwał operację praktycznie niemożliwą do dopięcia, dodając, że może mieć to związek z niechęcią klubu do porozumienia pomiędzy LaLiga a CVC. Wzbudziło to oczywiście lawinę komentarzy.
Doniesienia „Marki” potwierdza Gerard Romero z RAC1, który napisał, że sytuacja może być nieodwracalna i Messi faktycznie jest bliżej odejścia niż kiedykolwiek wcześniej. Samemu Argentyńczykowi ma nie podobać się obecna kadra zespołu.
To samo pisze Goal.com. To źródło dodaje jednak, że strony wciąż prowadzą rozmowy, by znaleźć wyjście z trudnej sytuacji.
Zamieszanie w hiszpańskich mediach jest naprawdę duże. Ferran Correas z „L'Esportiu” sugeruje, że sprawa się skomplikowała, ale parafowanie nowego kontraktu przez Messiego nie jest niemożliwe. „Sport” pisze, że podpis był niemal przesądzony, lecz nagle negocjacje zatrzymały się. Podobno nie zostały one jednak zerwane, tylko spowolnione.
„Mundo Deportivo” podaje, iż złożenie podpisu faktycznie się opóźniło, ale zostaje przy tym, że Barcelona wierzy w szczęśliwe zakończenie sprawy w ciągu 24 godzin.
Fabrizio Romano pisze z kolei o problemach w rozmowach, które będą kontynuowane.