Pierwszą opcją wzmocnienia pozycji prawego defensora przez długi czas był César Azpilicueta i chociaż osiągnięto porozumienie z Hiszpanem, ostatecznie zdecydował się on pozostać w Chelsea.
Fiasko transferowe sprawiło, że Katalończycy stworzyli nową listę życzeń. Znaleźli się na niej Jeremie Frimpong z Bayeru Leverkusen, Aaron Wan-Bissaka i Diogo Dalot z Manchesteru United, Juan Foyth z Villarrealu oraz Thomas Meunier z Borussii Dortmund.
Jak donosi „Sport”, najmocniej stoją notowania tego ostatniego, w sprawie którego negocjacje już ruszyły.
To samo źródło podaje, że na razie główną przeszkodą są wymagania finansowe Niemców. Domagają się oni 15 milionów euro, przy czym część opłaty mogą stanowić zmienne.
Wstępnie FC Barcelona nie chce płacić więcej niż 10 milionów.
Na razie „Blaugrana” się nie śpieszy i liczy, że do końca miesiące wicemistrz Bundesligi spuści nieco z ceny, a stronom uda się dobić targu.
Inną opcją cały czas jest wymiana na Sergiño Desta.
W trwającym sezonie 30-letni etatowy reprezentant Belgii wziął udział we wszystkich trzech meczach dortmundczyków. Łącznie w ich koszulce uzbierał 62 występy, notując trzy trafienia i siedem asyst.