Reprezentant Argentyny został zmuszony do opuszczenie Camp Nou w sierpniu 2021 roku z uwagi na brak możliwości zarejestrowania jego nowego kontraktu w LaLidze przez przekroczenie narzuconych odgórnie limitów płacowych.
Momentalnie z dostępności światowej klasy zawodnika skorzystało PSG i teraz pragnie, by Lionel Messi pozostał w ich szeregach na jeszcze przynajmniej jeden sezon.
35-letni piłkarz nie śpieszy się na razie z podjęciem wiążącej decyzji odnośnie najbliższej przyszłości. Taka postawa sprawia, że w mediach coraz głośniej mówi się o chęci gracza do zaliczenia powrotu do Barcelony.
Niektórzy przekonują nawet, że dla Argentyńczyka jest to sprawa priorytetowa. Dlatego opóźnia ogłoszenie swojej decyzji władzom paryskiego zespołu, czekając na otrzymanie klarownego sygnału ze strony „Dumy Katalonii” w kwestii rozwiązania problemu z rejestracją.
Utytułowany klub jest zobligowany do obcięcia kosztów transferowych oraz płacowych aż o 200 milionów euro, by bez kłopotów móc nawiązywać współpracę z nowym zawodnikami. Dlatego na obecną chwilę transfer Messiego jest wykluczony.
Dziennikarze „Mundo Deportivo” przekonują jednak, że ekipa z Camp Nou poszukuje nieustannie sposobu na obejście obowiązujących reguł i wpadła na ciekawy pomysł, który ułatwiłby jej pozyskanie ofensywnego piłkarza.
Plan Barcelony odnosi się do zapewnienia 35-latkowi jednych z najniższych zarobków w zespole z jednoczesnym zagwarantowaniem pobierania procentów z zysków z tytułu sprzedaży koszulek, gadżetów oraz zawartych dzięki niemu umów sponsorskich.
Wdrożenie takiego rozwiązania w życie stanowiłoby olbrzymią korzyść dla zespołu. Z kolei Argentyńczyk nie miałby żadnej pewności do uzyskania oczekiwanego poziomu wynagrodzenia.