Gabriel Jesus przyznaje: Uważam, że to nie jest moja najmocniejsza strona

fot. Marcio Machado/SPP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Trochimowicz
Źródło: Terra.com.br

Napastnik reprezentacji Brazylii Gabriel Jesus po przegranym meczu z Argentyną odniósł się do zarzutów związanych z jego nieskutecznością w narodowych barwach.

- Są rzeczy, które bardzo mnie niepokoiły tuż po Mistrzostwach Świata w 2018 roku. Byłem wtedy dużo młodszy, miałem inne podejście. Dziś jestem człowiekiem dojrzalszym, bardziej wykształconym, z własną rodziną. Zdaję sobie sprawę z tego, że piłka nożna jest dla mnie priorytetem i wiem, że muszę być w dobrej formie, aby dać z siebie wszystko, szczególnie w reprezentacji Brazylii – powiedział 26-latek cytowany przez Terra.com.

- Są jednak sprawy, na które nie mam wpływu. Trenuję, szukam, próbuję, poruszam się po boisku, pomagam drużynie. Trafienia przyjdą z czasem. Uważam, że to nie jest moja najmocniejsza strona, ale strzelam gole i jestem odpowiedzialny za to, żeby je zdobywać.

- Pracuję spokojnie, nie należę do osób, które przesadnie reagują na krytykę i nie cieszą się z pochwał. Kiedyś tak było, ale to już przeszłość – dodał.

Gabriel Jesus w 64 występach dla reprezentacji Brazylii strzelił dotychczas 19 goli. Jednak po raz ostatni trafił do siatki w towarzyskim spotkaniu z Koreą Południową w czerwcu zeszłego roku, a biorąc pod uwagę tylko mecze o punkty to w finale Copa América przeciwko Peru w 2019 roku.

W bieżącym sezonie w barwach Arsenalu rozegrał siedem spotkań w Premier League i trzy w Lidze Mistrzów. Bramkarzy rywali pokonywał w ligowym starciu z Manchesterem United i w każdym meczu Champions League.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach OFICJALNIE: Lechia Gdańsk bez licencji na grę w Ekstraklasie Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem Raków Częstochowa wybrał nowego trenera. „Jest już zgoda i porozumienie” OFICJALNIE: Pau Cubarsí zostaje w FC Barcelonie 70 milionów euro za 29-latka?! Manchester United go chce

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy