Gallas o byłym obrońcy Arsenalu. „Popadał w panikę, tracił wszystkie umiejętności”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: RMC Sport

William Gallas wspomina czasy, gdy grał w Arsenalu wraz z Philippe Senderosem.

Francuz spędził w Arsenalu cztery sezony i w tym czasie miał okazję współpracować ze znanymi postaciami w świecie futbolu, takimi jak Thierry Henry czy Robin van Persie. W ostatnim wywiadzie dla „RMC Sport” wspominał jednak grę w obronie u boku Philippe Senderosa. Szwajcar swego czasu zapowiadał się na solidnego obrońcę, ale nie potrafił na dłużej przebić się do składu „Kanonierów”. Gallas uważa, że wie dlaczego tak się stało.

- Znam Philippe Senderosa, przed meczami musiał dużo gadać, widać było, że strasznie się poci, nie czuje się dobrze - opowiada 41-latek.

Były gracz Chelsea i Tottenhamu twierdzi, że jego kolega po fachu był zupełnie sparaliżowany w trakcie meczów, szczególnie tych z klasowymi przeciwnikami. Największe obawy u Senderosa budziły pojedynki z największymi napastnikami.

- To się działo szczególnie wtedy, kiedy mieliśmy zagrać przeciwko konkretnym zawodnikom. Przed meczem przeciwko Chelsea, przeciwko Drogbie, popadł w prawdziwą panikę, zupełnie jakby rozgrywał swoje spotkanie zanim rozpoczęło się to właściwe. Niestety, ale kiedy spojrzało się na niego na boisku, tracił swoje umiejętności, nie grał dobrze. Kiedy jednak graliśmy mecze wewnętrzne, był znacznie lepszy.

Senderos w ostatnich latach często zmieniał kluby i szukał szczęścia w Hiszpanii, w swojej ojczyźnie czy Szkocji. Obecnie broni barw amerykańskiego Houston Dynamo.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy