Klub mający swoją siedzibę na przedmieściach Madrytu postanowił wystąpić z klarownym przesłaniem do całego świata walczącym z pandemią koronawirusa i dlatego do sobotniego spotkania z „Dumą Katalonii” przystąpi pod nazwą FE CF (Wiara).
„Getafe Club de Fútbol zmienia nazwę i prosi wszystkich, aby nie tracili wiary. Sytuacja, której doświadczyliśmy na całym świecie, jest wyjątkowa i Getafe C.F. nie może pozostać temu obojętne, dlatego postanowiliśmy wysłać światu pozytywną wiadomość, ponieważ jeśli historia czegoś nas nauczyła, to tego, że jesteśmy w stanie pokonać wszelkie przeciwności, dlatego jako klub chcemy prosić świat, aby nie tracił wiary w człowieka, ponieważ ten jest w stanie dokonać niesamowitych rzeczy.
Jeśli coś charakteryzowało Getafe Club de Fútbol w tych 74 latach historii, to właśnie wiara.
Wiara w przeniesienie skromnej drużyny z przedmieść Madrytu do pierwszej klasy.
Wiara, która została ponownie ugruntowana w 1946 roku, po zniknięciu w 1933.
Wiara, aby powrócić do najwyższej klasy po spadku.
Wiara, by dążyć do czegoś więcej niż do utrzymania.
Wiara w dotarcie do Europy.
Wiara, aby dotrzeć do finału Pucharu Króla.
W tym klubie jest tyle wiary, że jeśli przeczytasz Getafe, zobaczysz, że pojawia się ona nawet w naszej nazwie.
Z tego powodu, choć uwielbiamy, że nazywacie nas potocznie „Geta”, to w tym trudnym sezonie chcemy prosić o używanie drugiej połowy naszej nazwy. Zmieniamy ją, aby przypomnieć o jednej rzeczy, której nie możemy stracić - Wiara.
To ona wyciągnęła nas z najtrudniejszych chwil i doprowadziła do najbardziej satysfakcjonujących sukcesów, które od 74 lat jest częścią naszego imienia.
Zmieniliśmy już wszystko, co możliwe: herb, krzesełka, koszulkę, tablicę wyników, trawę ... Wszystko, co musi wam przypomnieć o następujących kwestii, żeby w tym trudnym sezonie nie tracić wiary, bo ona pozwoli nam wygrać wszystko” - czytamy na stronie klubu z LaLigi.