Mimo młodego wieku Amerykanin już od poprzedniego sezonu odgrywa coraz ważniejszą rolę w zespole z Signal Iduna Park. Obecnie jest stałym bywalcem w wyjściowej jedenastce, a swoimi występami cieszy nie tylko trenerów „die Borussen”, ale także zwraca uwagę największych klubów. „Daily Mail” informuje, że po odważniejsze kroki w celu pozyskania zawodnika zamierza poczynić Chelsea, ale będzie ona musiała stawić czoła monachijczykom.
Skrzydłowego od jakiegoś czasu obserwowały Manchester United oraz Liverpool, lecz ograniczają się one na razie jedynie do zainteresowania. Znacznie poważniejsze chęci sprowadzenia piłkarza wyrażali jednak ostatnio „The Blues”. Londyńczycy liczą się z potencjalnym odejście Edena Hazarda czy Williana, dlatego chcą być przygotowani na każdą ewentualność.
Mistrzowie Anglii planują przystąpić do rywalizacji z Bawarczykami i choć Borussia wycenia swoją młodą gwiazdę na kwotę 88 milionów funtów, Chelsea to nie przeszkadza. Jeśli zajdzie taka konieczność, ekipa ze Stamford Bridge jest gotowa na taki wydatek. Co istotne, Roman Abramowicz i spółka mają też po swojej stronie ważny atut w postaci karty zawodniczej Michy'ego Batshuayia.
Belg robi furorę na wypożyczeniu w Dortmundzie, ale kluby nie porozumiały się w sprawie klauzuli wykupu, dlatego też BVB musi wynegocjować ewentualny transfer definitywny. Batshuayi mógłby wtedy posłużyć jako karta przetargowa.
Rywalizacja z Bayernem nie będzie jednak należała do najłatwiejszych. Bawarczycy również chcą powoli szykować się na rozstanie z dotychczasowymi gwiazdami, Arjenem Robbenem i Franckiem Ribérym, a Pulisic szczególnie przykuwa ich uwagę. Borussia wolałaby oddać swojego zawodnika za granicę, ale historia pokazała, że „die Roten” potrafią wykazać się determinacją, jeśli chodzi o sprowadzania największych gwiazd Bundesligi.
Do tej pory skrzydłowy rozegrał w obecnym sezonie 29 spotkań. Zdobył w nich cztery gole i zaliczył trzy asysty.