Tak, jak zapowiadano od jakiegoś czasu Kylian Mbappé, w połowie lutego oznajmił działaczom PSG, że wraz z końcem sezonu jego przygoda z klubem dobiegnie końca.
Kontrakt 25-latka z mistrzem Francji wygasa 30 czerwca 2024 roku i już teraz wiadomo, iż nie będzie przedłużony.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak pochylić się nad tematem następnego klubu napastnika. Gdzie może trafić?
Niech nikogo nie dziwi fakt, że wielkim faworytem jest Real Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii mają chrapkę na Mbappé od wielu lat i zrobią wszystko, by go pozyskać. Kibice ekipy z Estadio Santiago Bernabéu są praktycznie pewnie, że to właśnie w białej koszulce ujrzymy 25-latka w kolejnym sezonie.
Fakty są jednak takie, że na razie nie podpisano żadnych dokumentów, a zatem dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe.
Z podobnego założenia wychodzi prawdopodobnie Arsenal, bo Mikel Arteta wyznał w rozmowie z mediami, że jego klub nie może przejść obojętnie wobec okazji, którą stworzył rynek.
- Kiedy na rynku pojawia się zawodnik takiego kalibru, to musisz wziąć udział w rozmowach - zaczął.
- Sprawa jest jednak skomplikowana - dodał.
Były zawodnik AS Monaco trafił na Parc des Princes w sierpniu 2017 roku, a kwota transakcji wyniosła 180 milionów euro.
Obecny sezon w jego wykonaniu to 30 meczów, w których strzelił 31 bramek i do tego miał też siedem asyst.