Miesiące mijają, a Piotr Zieliński nadal nie podpisał nowego kontraktu z Napoli. Początkowo wydawało się, że będzie to czysta formalność.
Reprezentant Polski występuje pod Wezuwiuszem od lata 2016 roku. W minionym, okraszonym zdobyciem scudetto, sezonie odgrywał w zespole Luciano Spalettiego kluczową rolę.
Mimo pięknej karty w historii „Azzurrich” władze kluby chciały znacząco obniżyć jego pensję. Między innymi z tego powodu obydwie strony nie doszły nadal do porozumienia. Czasu jest coraz mniej.
Obecna umowa Zielińskiego wygasa dokładnie 30 czerwca 2024 roku, co oznacza, że lada moment będzie on mógł negocjować formalnie z nową drużyną. Wykorzystać pragnie to Inter Mediolan.
„La Gazzetta dello Sport” informowała niedawno, że gigant z Lombardii planuje przedstawić 29-latkowi ofertę kontraktu opiewającą na cztery miliony euro. Więcej w tej sprawie przedstawiło „Tuttosport”.
Według tego medium propozycja ma gwarantować zarobki w przedziale od czterech do 4,5 miliona euro plus dodatki. Co więcej, długość współpracy wynosiłaby cztery lata.
To właśnie długość kontraktu mogłaby odegrać tutaj kluczową rolę. Dla niespełna 30-letniego pomocnika to naprawdę ciekawa możliwość.
Oczywiście, nic nie jest przesądzone. W stronę Zielińskiego spoglądają jeszcze Juventus i kluby z Arabii Saudyjskiej.
Zawodnik z Ząbkowic Śląskich zanotował w barwach Napoli 347 spotkań, 50 bramek i 46 asyst.