Dziennikarz z tureckiej redakcji „Sport Digitale” zapowiedział, że Holender weźmie odpowiedzialność za zespół po podpisaniu 1,5-rocznego kontraktu. Na jego mocy zarobi 1,3 miliona euro.
Tym samym emerytowany pomocnik z przeszłością w takich wielkich klubach, jak FC Barcelona czy Arsenal stanie przed wielkim wyzwaniem wyciągnięcia „Czarnych Orłów” z dużego dołka.
Klub dokonał niedawno sporych czystek kadrowych, zawieszając w obowiązkach kilku kluczowych piłkarzy, w tym Erica Bailly'ego (który już przeszedł do Villarrealu) czy Vincenta Aboubakara.
Posadę trenera później stracił Şenol Güneş. Na decyzję zarządu złożyły się nie tylko przeciętne wyniki w Süper Lig (piąte miejsce i strata 15 punktów do odwiecznych rywali: Galatasaray i Fenerbahçe), ale również fatalna dyspozycja w Lidze Konferencji Europy (jedno zwycięstwo i pięć porażek; koniec rywalizacji na fazie grupowej).
Van Bronkchorst wraca do profesji po ponad rocznej przerwie. Pod koniec listopada 2022 roku został zwolniony z Rangers FC, z którym wywalczył Puchar Szkocji, ale przegrał rywalizację o prym w lidze z Celtikiem.
W rubryczce z osiągnięciami 48-latek może poszczycić się dokonaniami w Feyenoordzie Rotterdam – mistrzostwo Holandii (2016/2017), dwa Puchary Holandii (2015/2016, 2017/2018) oraz dwa Superpuchary Holandii (2017, 2018).
W międzyczasie odpowiadał za wyniki w chińskim Guangzhou R&F.