Legenda „Czerwonych Diabłów” na dzień przez spotkaniem z Tottenhamem Hotspur zjawiła się w siedzibie klubu. Szkot odwiedził swojego byłego podopiecznego, Giuseppe Rossiego, który obecnie trenuje z angielskim zespołem.
Włoski napastnik pozostaje bez klubu od lipca 2018 roku, kiedy to rozstał się z Genoą. Z racji tego chce rozpocząć karierę trenerską.
Przypomnijmy, że 31-latek został ściągnięty na Old Trafford właśnie przez Fergusona. Był zawodnikiem „Czerwonych Diabłów” w latach 2004-2007. Pomimo tego wystąpił jedynie w 14 meczach, w których strzelił cztery gole i zanotował asystę. W międzyczasie był on bowiem wypożyczany do Newcastle United i Parmy, aż w końcu na jego transfer zdecydował się Villarreal. Karierę zawodnika wyhamowały kontuzje.
Rossi, podobnie jak wcześniej wielu byłych zawodników MU, został zaproszony na trening. W związku z tym ex-szkoleniowiec zjawił się na boisku, by sprawdzić jak sobie radzi jego były podopieczny.
Oprócz tego Szkot miał wygłosić przemówienie do obecnej kadry angielskiego klubu i wyrazić wiarę w to, że ekipa posiada wszystkie cechy do tego, by móc ponownie dominować. Piłkarze zareagowali na to z wielkim entuzjazmem i w zamian za wiarę w nich mieli obiecać zdobycie trofeum.
„Czerwone Diabły” zmierzą się Tottenhamem już dzisiaj o godzinie 17:30.