Lawrence Ennali trafił do Górnika Zabrze latem i od tamtej pory rozegrał w jego barwach 24 mecze. Skrzydłowy potrzebował trochę czasu, ale z jego biegiem stał się wyróżniającą się postacią w zespole z województwa śląskiego. Od grudnia trafił do siatki w spotkaniach Ekstraklasy z Pogonią Szczecin, Radomiakiem Radom, Jagiellonią Białystok oraz Legią Warszawa. Do tego doszedł dublet przeciwko GKS-owi Katowice w Pucharze Polski.
Od paru tygodni panuje przekonanie, że 22-latek może być kolejnym graczem sprzedanym za spore pieniądze przez zabrzan. Piotr Koźmiński podaje, iż w jego kierunku spoglądają już kluby z Niemiec. Transfer nie jest jeszcze przesądzony, natomiast jak najbardziej możliwy.
Dziennikarz dodał, że Górnik zapłacił za niego raptem 40 tysięcy euro. Zapowiada się więc na kolejną dużą przebitkę.
Niedawno szeregi drużyny prowadzonej przez Jana Urbana opuścił Daisuke Yokota. Przypomina to sytuację z Ennalim, ponieważ Japończyk kosztował wcześniej 30 tysięcy euro. Został z kolei sprzedany do Gentu za dwa miliony euro. Co prawda władze Górnika musiały oddać 30 procent z tej kwoty Valmierze, ale i tak wyszli na bardzo duży plus.
Niebawem okaże się, czy z Niemcem będzie podobnie. Z pewnością ważne będzie to, jak zaprezentuje się w końcówce sezonu.