„Daily Mail” donosi, że były szkoleniowiec Borussii Dortmund może liczyć w następnych dniach na propozycję nowego kontraktu. Jego obecna umowa z Liverpoolem obowiązuje bowiem do 30 czerwca 2022 roku i gwarantuje mu roczny zarobek w wysokości siedmiu milionów funtów. W razie osiągnięcia porozumienia, co do przedłużenia współpracy, Klopp mógłby liczyć na podwyżkę, co przełożyłoby się na nową pensję, opiewającą na około dziesięć milionów funtów.
51-latek prowadzi Liverpool od 8 października 2015 roku.
Liverpool odniósł w sobotni wieczór zwycięstwo nad Tottenhamem w ramach finału Ligi Mistrzów. Druga ekipa minionego sezonu Premier League wygrała to spotkanie w stosunku 2:0. Gole zdobywali Mohamed Salah oraz Divock Origi.
W niedzielne popołudnie piłkarze Liverpoolu byli natomiast witani w mieście jak bohaterowie. W uroczystej fecie udział wzięło kilkaset tysięcy fanów. Wielu z nich skandowało nazwisko Jürgena Kloppa. Prezes Liverpoolu, Tom Werner, zapewniał tego dnia, że władze klubu zdają sobie sprawę z ogromnej roli Niemca w całym przedsięwzięciu.
- Zaraz po końcowym gwizdku gracze zaczęli go podrzucać w powietrze. Wszyscy kibice wiedzą, jak wiele wniósł do naszego zespołu. On jest uwielbiany przez wszystkich. To wspaniały trener. Zawsze wie, co dobre dla zawodników. Nasz sukces to w dużej mierze jego zasługa — powiedział 69-latek.