Duński napastnik jest w ostatnim czasie w doskonałej formie, co zaowocowało zdobyciem siedmiu trafień w pięciu ostatnich spotkaniach w LOTTO Ekstraklasie. Gytkjær jest w doskonałej formie, przez co zaczął być porównywany do Roberta Lewandowskiego, ale sam powiedział dziennikarzowi, Piotrowi Koźmińskiemu, że skupia się wyłącznie na sobie. (CAŁOŚĆ TUTAJ).
- Słyszałem, że sporo ludzi o tym mówi, ale nie przykładam do tego zbyt dużej wagi. Wiem, że on był sporo młodszy ode mnie, gdy grał w Poznaniu. To miłe, że porównuje się mnie do tego wielkiego piłkarza w kontekście goli dla Lecha, ale skupiam się na sobie. Jestem zadowolony z formy, w jakiej obecnie jestem – zapewnił Gytkjær.
27-latek w całym sezonie zanotował dotychczas 17 trafień w LOTTO Ekstraklasie. Duńczyk ma nadzieję, że zdoła jeszcze prześcignąć Carlitosa (21 goli) i Igora Angulo (20 goli) i zdobyć koronę króla strzelców.
- Po pierwszej rundzie nie pomyślałbym o tym, bo Angulo miał olbrzymią przewagą nade mną i innymi piłkarzami. To jest rywalizacja między nami o „małe mistrzostwo”, ale nie jest to główny cel. Koncentruję się na tym, żeby wygrywać kolejne mecze, a na koniec sezonu zobaczymy, co z tego wyniknie dla drużyny i dla mnie.