Snajper miał problem w obecnym sezonie ze skierowaniem piłki do siatki w rundach pucharowych Ligi Mistrzów, ale dzisiaj jego nieskuteczność została zapomniana. Argentyńczyk w wygranym 2-0 spotkaniu półfinałowym z AS Monaco strzelił oba gole po asystach Daniego Alvesa.
- Jestem szczęśliwy, bo to ważne spotkanie, półfinał, a my przywieziemy do domu bardzo istotne zwycięstwo. Teraz mamy mecz w Serie A i nadzieję na zwycięstwo, by zapewnić sobie mistrzostwo tak szybko, jak to możliwe.
- Zawsze ciężko pracuje i chcę dać z siebie wszystko. Ważną sprawą jest, by zachować spokój, bo mamy jeszcze drugie spotkanie do rozegrania. Monaco jest silnym zespołem i mamy nadzieję dojść do finału.
- Pracuję dla zespołu i byłoby w porządku nawet wówczas, gdybym nie strzelił dzisiaj żadnego gola, jeśli tylko Juve by wygrało – zapewnił Pipita.