W letnim oknie transferowym 21-latek zamienił Manchester City na Chelsea w poszukiwaniu regularnej gry, której nie miał zapewnionej pod skrzydłami Pepa Guardioli.
Wychowanek „The Citizens” szybko zaaklimatyzował się w nowej szatni i zaczął udowadniać swoją wartość. Od momentu przeprowadzki wystąpił w 30 spotkaniach, w których strzelił 12 goli i zanotował dziewięć asyst.
Przenosiny na Stamford Bridge zdecydowanie służą rozwojowi jego kariery. Jednak nad ścieżką obraną przez Palmera ubolewa Ian Wright. 60-latek, który w latach 1991-1998 grał dla Arsenalu, komplementuje gracza „The Blues”, jednocześnie wyrażając żal, że ten nie przywdziewa barw „Kanonierów”.
- Nie chcę mówić, na kogo bym go wymienił, ale bardzo chciałbym mieć Cole’a Palmera. Słyszałem, jak ktoś mówił, że jest jak Mahrez, ale on nie jest takim zawodnikiem. Ma do zaoferowania o wiele więcej - stwierdził Wright.
Kontrakt Cole'a Palmera jest ważny do 30 czerwca 2030 roku. Umowa zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy ze strony klubu.
Chelsea plasuje się dopiero na jedenastym miejscu w tabeli Premier League. Wpływ na taką, a nie inną pozycję w ligowej stawce, ma między innymi fakt, że zespół dowodzony przez Mauricio Pochettino zmaga się w tym sezonie z wahaniami formy. Ponadto wciąż doskwierają mu kontuzje poszczególnych graczy.