Ilaix Moriba pierwsze kroki w seniorskim futbolu stawiał w Barcelonie, gdzie przechodził też przez kolejne szczeble akademii. W kampanii 2020/2021 zagrał czternaście meczów na poziomie LaLigi, w których strzelił bramkę i zanotował trzy asysty. Zaliczył także debiut w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Sytuacja kontraktowa utalentowanego zawodnika stanowiła dla Barcelony spory problem. Chciała ona zatrzymać go u siebie, jednak nie była w stanie zaoferować mu zadowalających warunków.
Moriba odrzucał kolejne propozycje, co ostatecznie zmusiło „Dumę Katalonii” do sprzedaży. Nowym klubem 18-latka został RB Lipsk, który słynie z promowania młodzieży i przygotowywania jej do gry na najwyższym poziomie.
Moriba w Niemczech się jednak nie odnalazł. Nie przekonał do siebie Jesse'ego Marscha, a nowy trener Domenico Tedesco również nie planuje na niego postawić. Środkowy pomocnik uzbierał w tym sezonie łącznie 100 minut w sześciu występach. Na boisku po raz ostatni biegał 7 grudnia 2021 roku, kiedy wszedł na końcówkę spotkania z Manchesterem City w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Gwinejczyk w styczniu zakłada odejście z Lipska, bowiem nie może pogodzić się z faktem bycia rezerwowym. Wcześniej informowano, że najprawdopodobniej uda się na wypożyczenie.
Dziennikarz Gerard Romero przekazał w poniedziałek, że Moriba skontaktował się z Barceloną, ponieważ jest chętny na powrót do klubu. Z tego rozwiązania z pewnością nie byliby zadowoleni kibice „Dumy Katalonii”, których 18-latek mocno zawiódł decyzją o rozstaniu.