Włosi jeszcze nie tak dawno liczyli, że zdołają zatrzymać Słowaka u siebie. Rozbieżności finansowe oraz szereg nieporozumień sprawiły jednak, że konsensusu nie udało się wypracować.
Piłkarz poprzez swojego agenta oskarżył między innymi klub o wpychanie go w ręce Paris Saint-Germain, a dziś nie ma już szans na przedłużenie współpracy.
30 czerwca umowa Milana Škriniara z „Nerazzurrimi” wygaśnie. Po tym terminie przybędzie on na Parc des Princes.
Inter Mediolan w tej sytuacji musi żyć dalej, dlatego rozgląda się za odpowiednim kandydatem na następcę.
Kiedy w styczniu nie było wiadomo, czy defensor zostanie w stolicy Lombardii, wicemistrz Włoch złożył ofertę za Benjamina Pavarda. Zawodnik Bayernu Monachium wciąż figuruje na liście życzeń w kontekście letniego okna transferowego. Ekipa bada też inne opcje.
Jak informuje „Corriere dello Sport”, jedną z nich jest Evan N’dicka, który za kilka miesięcy może być dostępny jako wolny agent.
Chociaż Eintracht Frankfurt chciałby dalej korzystać z usług 23-latka, wszystko wskazuje na to, że po sezonie zmieni on pracodawcę.
Dotąd zainteresowanie nim wykazywały AC Milan, FC Barcelona, Arsenal, Real Betis czy AS Roma. Inter Mediolan dołączył teraz do listy chętnych.
Giuseppe Marotta i spółka są bardzo zdeterminowani.
N’dicka jest lewonożnym stoperem, który mierzy 192 centymetry wzrostu. W samej Bundeslidze uzbierał jak dotąd 123 występy, z czego 19 podczas bieżących rozgrywek.