Władze Interu Miami przekonały już do swojego projektu Lionela Messiego oraz Sergio Busquetsa, którzy w weekend zostali zaprezentowani w nowych barwach
Jak czytamy na łamach „Mundo Deportivo”, lada moment powinien dołączyć do nich Jordi Alba, który podobnie jak Busquets niedawno pożegnał się z Barceloną. Lewy obrońca miał kilka opcji, interesowały się nim między innymi kluby z Arabii Saudyjskiej, ale finalnie miał wybrać Stany Zjednoczone. Kierunek ten postrzega jako bardziej atrakcyjny, mając na uwadze całą swoją rodzinę, a Hiszpan wkrótce po raz trzeci zostanie ojcem. Potwierdzenia jego transferu podobno można spodziewać się nawet we wtorek.
34-latek nie zajmie w klubie miejsca dla „Designated Player”, tylko będzie zawodnikiem TAM. Oznacza to niższy kontrakt, ale na pewno będzie mógł liczyć na dodatkowe, reklamowe źródła dochodu poza podstawową umową.
To nie wszystko. Gastón Edul twierdzi, że do Interu cały czas może trafić również Luis Suárez. Strony od jakiegoś czasu prowadzą rozmowy i ponoć poczyniono postępy. Działacze amerykańskiego klubu wierzą w to, że zakontraktują urugwajskiego napastnika.
36-latka obecnie wiąże kontrakt z Grêmio.
Ekipa z Miami z dorobkiem 18 punktów zamyka aktualnie tabelę Konferencji Wschodniej MLS.