„Nerazzurri” zamierzają poświęcić latem spore środki w celu wzmocnienia drużyny. Celem mediolańczyków jest powrót na szczyt włoskiej piłki i tamtejsi działacze już rozpoczęli przygotowania do letniego okna transferowego. Piero Ausilio udał się w środę do Monaco, lecz jego głównym celem nie było spotkanie „Les Monégasques” z Borussią Dortmund, a właśnie negocjacje.
„Corriere dello Sport” informuje, że dyrektor sportowy Interu spotkał się ze znanym agentem piłkarskim, Jorge Mendesem. Głównym tematem rozmów był niechciany w Realu Madryt James Rodríguez. Piłkarz miał zostać skreślony przez Zinedine'a Zidane'a, który nie widzi dla niego miejsca w składzie na przyszły sezon. Kolumbijczyk może zatem szukać sobie nowego klubu i jednym z głównych zainteresowanych jest właśnie Inter. Transfer pomocnika może kosztować około 60 milionów euro.
Drugim zawodnikiem, o którego dopytywał Ausiolio, jest grający w Monaco Fabinho. Brazylijczyk od dłuższego czasu znajduje się na celowniku Manchesteru United, ale „Beneamata” chce wyprzedzić konkurencję i jak najszybciej zapewnić sobie jego przychylność. Sprowadzenie obrońcy także nie będzie należało tanich wzmocnień, ponieważ 23-latek może kosztować około 30 milionów euro.
Właściciele Interu są gotowi wyłożyć konieczną gotówkę na wzmocnienia, problemem jest jednak obecna sytuacja drużyny. Inter ma bardzo małe szanse na awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, a wciąż musi walczyć także o grę w Lidze Europy. Klub z San Siro zajmuje aktualnie siódme miejsce i ma cztery punkty straty do miejsca dającego awans do europejskich pucharów.