U większości bukmacherów czoło listy w tej kwestii wypełnia Manchester City. Obrońcy tytułu przeszli jak burza przez fazę grupową, wygrywając wszystkie sześć spotkań. „Obywatele” będą dążyć do obrony tytułu, a na pierwszy ogień przyjdzie im stoczyć dwumecz z FC Kopenhagą.
Na dalszych pozycjach w znajdują się Bayern Monachium, Real Madryt oraz Arsenal.
Jamal Musiala zaznaczył kółeczkiem wszystkie sugerowane ekipy, oprócz swojej. Zdaniem Anglika „Kanonierzy” są najcichszymi, ale liczącymi się w stawce faworytami do sięgnięcia po upragnione trofeum, którego w swojej historii jeszcze nie wygrali.
– Liga Mistrzów to po prostu najważniejsze trofeum w klubowej piłce. To mój wielki cel. Finał w tym sezonie odbędzie się na Wembley w Londynie. To dla mnie bardzo wyjątkowe miejsce, bo dorastałem w tym mieście. My, jako Bayern damy z siebie wszystko, aby znaleźć się w magicznym miejscu. Kluczem na tym poziomie będzie jednak forma i czynnik zdrowotny, aby jak najwięcej graczy pozostało w jak najlepszej kondycji – podkreślił pomocnik.
– Najwięksi faworyci rozgrywek? Real Madryt i Manchester City. Arsenal pod wodzą Mikela Artety także gra bardzo dobry futbol – wytypował 20-latek dla „Abendzeitung”.
Każdy z wymienionych zespołów trafił na względnie nietrudnych rywali. Real Madryt stawi czoła RB Lipsk, zaś Arsenal – FC Porto.
Z kolei podopieczni Thomasa Tuchela o awans do ćwierćfinału powalczą z Lazio.