Kalidou Koulibaly z każdym dniem jest coraz bliżej rozstania z „Błękitnymi”. Senegalczyk dogadał się już z Manchesterem City, a teraz czeka jedynie na porozumienie między klubami.
W międzyczasie neapolitańczycy poszukują następcy lidera swojej defensywy. Do tej pory faworytem do zajęcia miejsca 29-latka wydawał się Sokratis Papastatopulos, który miał nawet odrzucić kilka innych ofert, licząc na rychłe przenosiny do Italii.
Tymczasem belgijska prasa podała dosyć zaskakujące wieści, jakoby zdobywca Pucharu Włoch miał uczynić swoim priorytetem transferowym Jasona Denayera.
Stoper „Les Gones” przez cały poprzedni sezon prezentował równą formę, co dostrzegli trenerzy reprezentacji Belgii. Gracz przed dwoma dniami wybiegł bowiem w podstawowym składzie na mecz z Danią i strzelił jedną z dwóch bramek.
Wydaje się, że 25-latek w Lyonie czuje się doskonale, ale musimy wiedzieć, że jego aktualny klub nie weźmie udziału w europejskich pucharach. To stara się wykorzystać SSC Napoli.
Jak podaje „Het Nieuwsblad”, uczestnik przyszłej edycji Ligi Europy musi przygotować się na wydatek rzędu 30 milionów euro, bowiem na tyle swojego gracza wycenia Olympique Lyon. Oprócz tego będzie on musiał zmierzyć się z konkurencją w postaci kilku ekip z Anglii oraz Atlético Madryt.
Denayer do Francji trafił latem 2018 roku. Od tego czasu uzbierał 87 występów okraszonych trzema trafieniami i asystą. Jego umowa wygasa w połowie 2022 roku.