Joan Laporta pewny swego w sprawie Superligi

fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Źródło: Sport

Projekt Superligi nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Inauguracja nowych, kolidujących z interesami UEFA, rozgrywek wydaje się być nieuchronna. Joan Laporta, prezes FC Barcelony, wierzy, iż projekt okaże się sukcesem finansowym i ruszy już niebawem.

Superliga to temat polaryzujący społeczeństwo. Ostatnie tygodnie jednak obfitują w informacje na jej temat.

Po wielu miesiącach starań przedstawiciele projektu, a więc firma A22, zdołali przeprowadzić rozmowy z UEFA w Nyonie. W nich udział wziął dyrektor Superligi, Bernd Reichart, który liczył na spokojny dialog, posuwający w pewnym stopniu negocjacje do przodu. Oczywiście, tak się nie stało.

Międzynarodowa organizacja nie ma zamiaru pertraktować z drugą stroną, odrzucając jej pomysły. Fakt ten nie wpływa w żaden sposób na nastawienie osób przychylnych kontrowersyjnemu projektowi.

Od początku w sprawę Superligi, wyrastając niejako na jej twarz, zaangażowany jest szczególnie prezes Realu Madryt – Florentino Pérez Hiszpański działacz zauważa w niej wielką szansę na zwiększenie dochodów w piłce nożnej, przyciągnięcie do sportu młodzieży i odcięcia się od UEFA, która zmonopolizowała europejskie rozgrywki.

Obok Péreza stoją jeszcze inne postacie, w tym Joan Laporta.

Prezes FC Barcelony wierzy w pełni w słuszność tej idei nowego turnieju. Ta ma przede wszystkim skupiać się na równości między klubami i wspieraniu finansowym podupadłych marek.

- Superliga to wielka szansa. Jednak można zwyciężyć tylko na podstawie dialogu. Superliga chce poprawić futbol, walczy o zrównoważony rozwój futbolu, o wyjście klubów z ruiny, o bardziej konkurencyjne kluby i większe środki dla klubów - oznajmił 60-latek w rozmowie ze „Sportem”.

- Superliga skończy jako mocno ulepszona Liga Mistrzów, która będzie oparta na merytokracji, czyli będzie otwarta i nie będzie dyskryminować klubów. Przy tym będą jednak gwarancje i zasady, które pozwolą klubom na pozyskiwanie większych środków. Dyrektor Superligi Bernd Reichart spotkał się we wtorek z prezesem UEFA Aleksandrem Čeferinem, co jest bardzo ważnym krokiem.

W dalszej części wywiadu Laporta przybliżył nieco aspekty finansowe przedsięwzięcia. Superliga zagwarantuje założycielskim klubom spory bonus, nieosiągalny nigdzie indziej. Ponadto sezonowe dochody dla wszystkich uczestników będą również pokaźne, nieosiągalne w rozgrywkach UEFA.

- Przychody z Superligi? Na wstępie dla klubów założycieli jest początkowy bonus w wysokości miliarda euro. W tych rozgrywkach moglibyśmy uzyskiwać 300 milionów euro za sezon. Do tego, kluczem Superligi jest to, że zarządzałyby nią kluby. UEFA oczywiście byłaby przy stole, ale większość należałaby do klubów - powiedział Laporta.

Katalończyk nie ma wątpliwości - start nowego formatu nastąpi już wkrótce.

- Data rozpoczęcia Superligi? W marcu pojawi się orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu i przy rozpoczęciu dialogu UEFA, uważam, że w ciągu paru sezonów będziemy mogli rozpocząć rozgrywki - skwitował.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy