Klub z Andaluzji prezentuje się grubo poniżej oczekiwań w początkowej fazie obecnego sezonu i po dotychczas siedmiu rozegranych meczach w LaLidze plasuje się tuż nad strefą spadkową z pięciopunktowym dorobkiem.
Ponadto w rozgrywkach Ligi Mistrzów przegrał spotkanie z faworyzowanym Manchesterem City i tylko zremisował z Kopenhagą, co nie daje zespołowi pewności ewentualnego kontynuowania rywalizacji w międzynarodowych zmaganiach choćby w Lidze Europy.
Z tego też powodu przedstawiciele Sevilli poczynili stosowne kroki w kierunku znalezienia wartościowego następcy Julena Lopeteguiego i według napływających doniesień, ustalili szczegółowe warunki współpracy z Jorge Sampoalim.
Lorena González i Samuel Silva z Relevo uważają nawet, że Argentyńczyk jest do tego stopnia przekonany, że obejmie po raz drugi w historii stanowisko trenera Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, że ma już wykupione bilety na czwartkowy lot do Hiszpanii, by dopiąć wszelkie formalności jeszcze przed sobotnim starciem ligowym z Athletikiem (8 października o godzinie 18:30).
Lopetegui może jeszcze utrzeć nosa nieco starszemu koledze, ale prowadzony przez niego zespół musiałby zaprezentować się z bardzo dobrej strony w pojedynku z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów (5 października o godzinie 21:00), o czym też informowali dziennikarze Relevo.
Samapoli rozstał się ostatniego lata z Olympique'em Marsylia, ponieważ nie był zadowolony z planów drużyny odnośnie wyglądu kadry na trwający już sezon.
Były opiekun Santosu, Atlético Mineiro oraz reprezentacji Chile i Argentyny odpowiadał w przeszłości za wyniki Sevilli rozgrywkach 2016/2017. Wówczas zajął z klubem czwarte miejsce w LaLidze i postanowił odejść z zespołu na rzecz przejęcia rodzimej kadry.