Piłkarski obieżyświat w wieku 32 lat odwiedził już takie kraje jak Cypr, Polska oraz Kazachstan, a teraz występuje w Chinach.
Wszystko wskazuje na to, że państwo to było jedynie przystankiem dla zawodnika, który rozpoczął karierę w Hiszpanii. Po kilku miesiącach możliwa jest przeprowadzka do Japonii.
Cangzhou Mighty Lions boryka się z problemami finansowymi, dlatego ostatecznie wyraziło zgodę na podróż piłkarza w celu negocjacji dotyczących warunków kontraktu indywidualnego.
Jeśli wszystko skończy się pomyślnie, José Kanté będzie grał pod okiem Polaka. Od tego miesiąca za wyniki Urawa Red Diamonds odpowiada Maciej Skorża, w przeszłości szkoleniowiec Legii Warszawa.
Chociaż drogi obu panów dotąd się nie przecięły, teraz może się to zmienić. Japończycy liczą na to, że środkowy napastnik podtrzyma formę w drugim z azjatyckim krajów na swojej piłkarskiej mapie.
Dotychczasowy bilans 26-krotnego reprezentanta Gwinei w koszulce Cangzhou Mighty Lions to 14 goli oraz sześć asyst w 16 meczach.
Przedtem był związany z Kajratem Ałmaty, Górnikiem Zabrze, AEK Larnaka czy Wisłą Płock.