Przez ostatnie tygodnie u naszego zachodniego sąsiada media podgrzewały temat przyszłości młodego selekcjonera reprezentacji Niemiec. Duże emocje wzbudziły doniesienia o ewentualnym powrocie 36-latka do Bundesligi. Trafił on na celownik BVB.
Klub z Signal Iduna Park mocno rozważa zmianę warty na ławce trenerskiej w świetle średnio układającego się sezonu. Choć podopieczni Edina Terzicia dotarli do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, na krajowym podwórku drżą o kwalifikację do prestiżowego turnieju na przyszły sezon, czując na plecach oddech RB Lipsk.
Bez względu na wszystko Nagelsmann nie zamierza negocjować warunków współpracy z ośmiokrotnym mistrzem kraju.
Z relacji dziennikarzy Sky wynika, że były opiekun Bayernu Monachium czy RB Lipsk zarysowuje kompletnie inne plany i nie ma w nich miejsca dla Borussii.
Jeszcze przed startem EURO 2024 taktyk chce poznać konkretną decyzję od Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB) w kwestii ewentualnej dalszej współpracy. Aktualna umowa między stronami obowiązuje tylko do końca zbliżającego się turnieju.
Gospodarz Mistrzostw Europy podczas marcowego zgrupowania wygrał prestiżowy mecz towarzyski z Francją (2:0). Teraz kadra przygotowuje się do jeszcze jednego sparingu z Holandią. Ten odbędzie się we Frankfurcie nad Menem, 26 marca o 20:45.