„Gwiazda Południa” po sezonie zgodnie z planem pożegna Thomasa Tuchela, który nie sprawdził się na Allianz Arenie i już szuka dla siebie nowego pracodawcy. Niewykluczone, że Niemiec wróci do Anglii.
Równolegle trwają poszukiwania nowego trenera, a kandydatów jest kilku.
Już wiadomo, że sterów w Monachium nie przejmie Xabi Alonso, który zdecydował się zostać w Bayerze Leverkusen.
Inne opcje to Ralf Rangnick, Roberto De Zerbi czy Roger Schmidt. Klub ma też swojego faworyta.
Jak przekazali Christian Falk oraz Tobi Altschäffl, Max Eberl skłania się ku powierzeniu drużyny Julianowi Nagelsmannowi.
Aktualnie 36-latek odpowiada za wyniki reprezentacji Niemiec, ale po EURO 2024 jego umowa z Niemieckim Związek Piłki Nożnej dobiega końca, a sam selekcjoner jest otwarty na powrót do pracy w piłce klubowej.
Dziennikarze „Bilda” zauważają, że z punktu widzenia Bayernu ten ruch niesie za sobą spore ryzyko. Przede wszystkim w przypadku angażu Nagelsmanna przygotowania do sezonu musiałby zostać powierzone innej osobie, trudne byłoby również planowanie wzmocnień. Mimo wszystko to główny kandydat na szkoleniowca drugiej siły Bundesligi.
Gdyby wygrała ta kandydatura, dla Niemca byłby to powrót na Allianz Arenę, gdzie pracował od lipca 2021 do marca 2023 roku.