Obecna umowa reprezentanta Japonii wygasa w czerwcu 2013 roku. W nowej propozycji zostało zawarte przedłużenie o kolejne 3 lata oraz roczna pensja wynosząca 3 miliony euro. Jednak po kilkumiesięcznej ciszy ze strony piłkarza, władzom z Dortmundu zaczęło brakować cierpliwości i zostało postawione miesięczne ultimatum. Jest to bowiem ostatnia szansa na otrzymanie dużej kwoty za tego zawodnika.
- Chodzi o plany na przyszłość klubu - powiedział dyrektor sportowy Michael Zorc. - W inne pozycje również jesteśmy bardzo zaangażowani. Musimy być ostrożni - dodał.
Kagawa zwrócił uwagę wielu dobrych, europejskich zespołów. Jego usługami są ponoć zainteresowane: Manchester City, Chelsea i AC Milan. Przypuszczalnie oferta będzie oscylowała w okolicach 15 milionów. Choć we współczesnym futbolu nie jest to bardzo duża kwota, ale można zanotować duże przebicie w stosunku do ceny, za jaką trafił w 2010 do Niemiec. Borussia zakupiła go bowiem za 350 tysięcy.
Trener, Jurgen Klopp, zdaje się być już z odejściem Kagawy pogodzony, o czym może świadczyć jego ostatnia wypowiedź dla Kickera.
- Jeżeli odejdzie Shinji, życie będzie toczyć się dalej - oświadczył. - Po wszystkim, nie mieliśmy planu grać jednym składem przez następne 25 lat.