Przedstawiciele drugoligowego włoskiego klubu, znajdującego się w równej odległości od strefy barażowej o awans i utrzymanie, postanowili zakończyć przedwcześnie współpracę z trenerem Pasquale Marino.
Miało to następnie umożliwić im zatrudnienie na jego miejsce Fabio Cannavaro, który odbył z nimi owocne rozmowy w ostatnim czasie.
50-letniemu szkoleniowcowi nie będzie jednak dane powrócić do pracy, ponieważ jego kandydatura na nowego sternika „Gallettich” została zbojkotowana przez kibiców.
„La Gazzetta dello Sport” poinformowała, że fani Bari nie postrzegali w mistrzu świata z 2006 roku wartościowego trenera, którego dotychczasowy dobytek jest ubogi, a ostatnie doświadczenie w Benevento Calcio pokazało, że nie potrafił poukładać zespołu rywalizującego w Serie B.
Na dodatek nie przypadły im do gustu jego powiązania z Napoli, co ma bezpośrednie przełożenie na kierownictwo drużyn, której właścicielem jest... Luigi De Laurentiis, syn Aurelio, czyli prezydenta urzędującego mistrza Włoch.
Gianluca DI Marzio dodaje, że obecne starania „Gallettich” zostały z tego powodu skierowane na zatrudnienie Giuseppe Iachiniego, dysponującego dużo większym doświadczeniem od Cannavaro, który tylko w ostatnich latach prowadził Sassuolo, Empoli, dwukrotnie Fiorentinę i Parmę.
Legenda włoskiego futbolu była przed barażami o Mistrzostwa Świata w Katarze łączona z objęciem funkcji selekcjonera Polski. Wówczas odrzuciła ona opcję zaistnienia w drużynie „Biało-Czerwonych”, czego później żałowała, co podkreślała w wielu wywiadach.