Keshi nie opuści Nigerii

fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Źródło: Transfery.info

Stephen Keshi zmienił swoją decyzję i nie zamierza opuszczać stanowiska selekcjonera reprezentacji Nigerii, z którą wygrał Puchar Narodów Afryki.

Jeszcze w poniedziałek, świeżo po triumfie w Mistrzostwach Afryki, trener "Super Orłów" poinformował o swojej dymisji, co spotkało się z ogromnym zaskoczeniem w świętującej sukces Nigerii. Ostateczną decyzję podjąć miał tamtejszy związek piłkarski po rozmowie z samym szkoleniowcem. 

Keshi skarżył się na nigeryjską federację piłkarską, niewierzącą w sukces, który może odnieść prowadzona przez niego reprezentacja, czego dowodem było zarezerwowanie powrotnych biletów lotniczych dla piłkarzy i całego sztabu szkoleniowego, gdy okazało się, że Nigeria zmierzy się w ćwierćfinale z Wybrzeżem Kości Słoniowej. 

Rozmowa z prezesem związku zmieniła sytuację o 180 stopni, sprawiając że dotychczasowe nieporozumienia odeszły w cień, a 51-letni selekcjoner w dalszym ciągu będzie prowadził reprezentację, którą objął w 2010 roku.

- Jestem zadowolony, że moja rezygnacja spotkała się z tak ogromnym odzewem ze strony mediów. Miałem okazję wygłosić publicznie swoje niezadowolenie, które towarzyszyło mi w drodze po sukces w Pucharze Narodów Afryki. Mogłem przedyskutować wszystkie opcje i doszedłem do porozumienia z działaczami związku, dlatego mogę poinformować, że będę kontynuował swoją przygodę z reprezentacją Nigerii. Chcę podziękować ministrowi sportu, Mallamowi Bolaji, którego szybka interwencja przyczyniła się do szczęśliwego zakończenia - wyjawił Keshi. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO] Borussia Dortmund awansowała do finału Ligi Mistrzów. Zarobi na tym... Manchester United Lament w Parku Książąt. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów! [WIDEO] Niewypał transferowy wróci do Legii Warszawa. Klub go nie chce Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy