56-latek długo czekał na okazję do powrotu, ale wszystko wskazuje na to, że się doczekał. Według najnowszych wieści zatrudnienie w zawodzie szkoleniowca jest praktycznie przesądzone.
„Szwaby” od dziesiątego października poszukiwały następcy Pellegrino Matarazzo i ostatecznie zapadła decyzja o postawieniu na Bruno Labbadię.
Jak donosi Florian Plettenberg, Niemiec szuka mieszkania w Stuttgarcie, wobec czego w przyszłym tygodniu powinien on podpisać formalnie kontrakt. Na ławce de facto zastąpi Michaela Wimmera, tymczasowego opiekuna drużyny.
Labbadia w przeszłości pracował już na Mercedes-Benz Arenie, a zespół pod jego wodzą w latach 2010-2013 występował w finale Pucharu Niemiec czy uczestniczył w fazie pucharowej Ligi Europy. Podczas 119 spotkań klub zanotował równo 50 zwycięstw.
Trenerskie CV tworzą takie ekipy, jak Hertha BSC, Darmstadt 98, Bayer Leverkusen, Greuther Fürth oraz Hamburger SV.
VfB Stuttgart obecnie zajmuje dopiero szesnaste miejsce (na osiemnaście możliwych) w tabeli Bundesligi. Na swoim koncie ma 14 punktów.